Niedawno sprawiłem sobie Netfliksa. Na
rozgrzewkę postanowiłem obejrzeć serial fantasy, który wiele osób chwali –
szczególnie, że bardzo spodobał mi się trailer i aż nie mogłem się doczekać aż
wreszcie będę mógł go obejrzeć. I wiecie co? Wcale się nie rozczarowałem.
Disenchantment to najnowszy serial Matta
Groeninga, twórcy Simpsonów i mojej ulubionej Futuramy. Zresztą, netfliksowa
produkcja bardzo mocno przypomina tę drugą produkcję. Co więcej - w
Rozcarowanych pojawia się mnóstwo nawiązań do tej serii (np. Fry i Bender
pojawiają się osobiście).
Serial przedstawia przygody księżniczki
Tiabeanie (w skrócie Bean) - alkoholiczki i awanturniczki. Bean jest córką
króla Zøga, władcy Dreamlandu (w tej roli znakomity John DiMaggio). W podróżach
towarzyszą jej elf Elfo i demon Luci.
Przez kolejne odcinki przewija się
sporo postaci pobocznych i praktycznie każda z nich ma swoje tajemnice, które
są powoli odkrywane. Oczywiście, ma to na celu utrzymanie nas przy serialu, ale
- w sumie - jest to niezbyt potrzebne .
Największą różnicę, jaką zauważyłem, między Rozczarowanymi a
innymi serialami Groeninga jest ciągłość akcji. W takiej Futuramie odcinki
były luźno powiązane ze sobą. Tu z kolei tworzę całość i niektóre wydarzenia są
przypominane lub pokazywane z innej perspektywy. Jest to całkiem dobry zabieg,
moim zdaniem. Brakowało mi tego w przygodach Fry'a, tak szczerze pisząc .
Dostępne dwa sezony oglądało mi się świetnie.
Animacja i grafika jest typowo "groeningowa", więc nie mam się czego
przyczepić. Podobnie humor - fani Futuramy będą usatysfakcjonowani, bowiem to
właśnie do tego serialu zauważyłem najwięcej nawiązań (szczególnie do Bendera).
Oczywiście pojawiają się też inne gagi (niektóre pojawiają się w trailerach) i
jeśli ktoś lubi nieco absurdu to jest to serial dla niej/niego.
Po tej krótkiej recenzji pora na ocenę. Moim
zdaniem serial w tym momencie zasługuje na 5. Teraz nie pozostało mi nic
innego, jak czekać na 3 sezon.
A w międzyczasie obejrzę jakieś anime.
Polecicie coś? :)
Do zobaczenia za dwa tygodnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz