sobota, 25 lutego 2017

Super Super Jest?

Zgodnie z zapowiedzią sprzed dwóch tygodni postanowiłem spróbować napisać coś o anime. Jednakże, gdy szykowałem się do pisania stwierdziłem – po co się ograniczać? Niniejszym więc inauguruję nowa kategorię – Kreskówki. Taka nazwa będzie lepsza, moim zdaniem.

UWAGA:


Jednakże, zanim zacznę muszę Wam się do czegoś przyznać – praktycznie nie oglądam seriali. W telewizji i „necie” pojawiają się coraz to nowe odcinki „Gry o tron”, „Walking Deada”, „Belle Epoque” czy innego „M jak miłość” (komu nie spodobało się to zestawienie niech zamieści w komentarzu kamień :P) a ja tymczasem oglądam zupełnie inny serial.

A jest nim, jak się zapewne domyśliliście z tytułu i wstępu (oraz połowy mojej ksywy i awatara), „Dragon Ball Super”. Tylko właściwie – dlaczego go oglądam? Początkowo, muszę przyznać, z sentymentu do „Zetki” (ach, te lata ’90 i oglądanie tego anime na RTL7 we francuskiej wersji z polskim lektorem :)) i chęci zobaczenia „czy Toriyama zrobi to lepiej niż zrobiono GT?” (może kiedyś napiszę o tym dłuższy tekst)… A potem mnie to autentycznie wciągnęło.

[Tu miał być obrazek, ale nie mogłem go znaleźć w Sieci :(]

Zaznaczyć muszę, że nie oglądałem żadnego z ostatnich dwóch filmów kinowych przez obejrzeniem DBS, więc pierwszy i drugi arc „Super” były dla mnie czymś nowym...

Reszta wpisu znajduje się na blogu Forum Actionum: http://forum.cdaction.pl/blogs/entry/48404-super-super-jest%C2%A0/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za wcześnie?

 Znacie już moje zdanie o starych grach wydanych w „wersji HD” . Ostatnio jednak naszła mnie inna myśl – a co z grami „early access”? Czy na...